Młodociana grupa przestępcza

   Noc z 2 na 3 lutego br. nie wyróżniała się czymś szczególnym w pracy patrolu policyjnego w Ujeździe. Ze znacznej odległości policjanci zauważyli światła nadjeżdżającego samochodu i postanowili zatrzymać go do rutynowej kontroli. Gdy był już dostatecznie blisko, jeden z funkcjonariuszy dał znak latarką do zatrzymania się pojazdu. Jednak reakcja kierowcy fiata 125p była zupełnie odwrotna, nacisnął pedał gazu zwiększając prędkość. Podjął ucieczkę. Decyzja patrolu była jednoznaczna: dogonić uciekającego i zatrzymać! W czasie pogoni zdołano zatrzymać samochód, w którym oprócz kierowcy było jeszcze czterech pasażerów – wszyscy z Koluszek.
   W trakcie przeprowadzania kontroli dwóch osobników zdołało zbiec. Pozostałych trzech policja zatrzymała. Potwierdziło się przypuszczenie, że samochód został skradziony w Moszczenicy.
   Już od dłuższego czasu Komisariat Policji w Koluszkach obserwował pewną grupę młodocianych osób. Powtarzające się włamania do sklepów, prywatnych mieszkań, kradzieże pojazdów, wybite szyby w wielu placówkach handlowych, kradzież dzienników w szkole, niszczenie mienia społecznego, przysparzało wiele pracy miejscowej policji. Zatrzymywano wielokrotnie podejrzanych, lecz z braku dowodów trzeba było zwalniać ich. Ale obserwacja grupy trwała dalej...
   Zatrzymanie 3 osób w Ujeździe pozwoliło na dalsze działania policji. Był to przełomowy moment, ponieważ schwytano sprawców na gorącym uczynku.
   Do chwili obecnej decyzją prokuratora aresztowano 4 osoby, a nad jedną zastosowano nadzór.
   Najsmutniejszy jest fakt, że osoby te są głównie uczniami i absolwentami szkół średnich i zawodowych.
   W czasie przeprowadzonych rewizji zabezpieczono część przedmiotów pochodzących z kradzieży, np. magnetowidy, części samochodowe i inne. Przechowywane były w różny sposób: w mieszkaniach, w komórkach, u kolegów. Zabezpieczone przedmioty stanowią niewielką część odzyskanego mienia, ponieważ ich większość zdołano sprzedać na bazarach lub w innych okolicznościach.    Przypuszcza się, że straty powstałe w wyniku przestępczej działalności, prawdopodobnie sięgają kilkuset milionów złotych.
   Młodocianej grupie udowodniono kilkadziesiąt czynów przestępczych w Koluszkach, w gminie oraz w gminach ościennych.
   Z jakiego kręgu wywodzą się młodociani przestępcy? Tylko jeden z zatrzymanych był karany. Pozostali nie byli dotychczas karani. Jakże pełne było zaskoczenie rodziców, gdy dowiedzieli się o wyczynach syna. Większość rodzin z których pochodzą sprawcy omawianego zdarzenia, to spokojni normalni ludzie, nie mający w swojej przeszłości styczności z prawem karnym.
   Dziś, gdy każdy z zatrzymanych jest przesłuchiwany – płacze. W grudniu było im z pewnością raźniej i odważniej. Jednak gdy samemu przyjdzie odpowiadać za popełnione czyny, pryska jak mydlana bańka mit „twardziela”. Dopiero wtedy przychodzi czas na refleksję, że szpanerstwo, chęć pokazania się rówieśnikom w roli bohatera w takim wydaniu jest bezsensowna.
   Dla wielu młodych ludzi opisane fakty niech będą przestrogą i ostrzeżeniem w młodzieńczej fantazji. Wkroczyć na śliską drogę przestępstwa jest bardzo łatwo. Jednak wszystko ma swój adekwatny epilog, którym są łzy rozpaczy i Temida.
O dalszym przebiegu ustaleń policyjnych poinformujemy w miarę otrzymanych informacji.

"VIA” - Tygodnik Mieszkańców Koluszek i Okolic, 17.02.1994