Zmiany na linii horyzontu

   Żyjąc w pośpiechu nie zdajemy sobie sprawy, że wokół nas nieustannie coś się zmienia. Zmiany często dotyczą naszego miasta, naszej ulicy, najbliższej okolicy lub tylko własnego podwórka. Rzadko przypominamy sobie, że jeszcze niedawno obserwowane miejsce wyglądało zupełnie inaczej.
Na co dzień nie zaprzątamy sobie głowy faktem, że oto od wczoraj dach domu z sąsiedniej ulicy zasłonił nam kawałek linii horyzontu.
Jeszcze nie tak dawno z okien domów widać było daleką linię horyzontu, brzeg lasu, tory kolejowe a nawet zabudowania sąsiednich wsi. Przestrzeń do linii horyzontu wypełniały uprawne pola, wysokie pojedyncze drzewa zmieniające swój wygląd wraz z nadchodzącymi porami roku. Z upływem lat ten sam widok stał się krajobrazem dachów i kominów. Dzieci i młodzież zastały taki właśnie zacieśniony obraz okolicy i od tego momentu liczyć będą zmiany w okolicy. A kto pamięta, że jeszcze niedawno na niejednym koluszkowskim osiedlu rozciągały się uprawne pola a gdzieniegdzie błyszczały oczka stawów i kumkały żaby? Gdyby sięgnąć jeszcze wcześniej to na niejednym podwórku przed kilku dziesięcioleciami rósł las.
Zmiany są konieczne i nieuniknione, ale od czasu do czasu warto sobie przypomnieć co uległo zmianie w najbliższej okolicy, ulicy a nawet na własnym podwórku.

”VIA” - Tygodnik Mieszkańców Koluszek i Okolic, 11.06.1993