Ognisko KPW Koluszki
(Od własnego wysłannika)
Koluszki w listopadzie.
Zapewne niewielu pasażerów
PKP, a już chyba tylko bardzo nieznaczna ilość
kolejarzy nie zna parterowego, małego dworca,
rzuconego między sieć stalowych szyn w
Koluszkach. Ten niepozorny, mały i ciasny
dworzec, położony w odległości 105 km od
dworca Warszawa-Główna osobowa, leży na najważniejszym
szlaku naszego państwa. Nikt z cudzoziemców, jadących
z Europy środkowej czy południowo-zachodniej do
Warszawy, na pewno nie domyśla się rzuciwszy
okiem na niepozorne jego kształty, na niskie domy
otaczającego ten dworzec osiedla, że mija jeden
z najważniejszych węzłów kolejowych naszego
kraju, węzeł, który wiąże stolicę z zagłębiem
węglowym i Śląskiem, z największym naszym
miastem przemysłowym – Łodzią i z innym
miastem fabrycznym – Tomaszowem Mazowieckim.
Że ponadto Koluszki są jakby bramą Warszawy na
szlaku wiodącym od wielu innych stolic Europy,
jak np. Praga, Wiedeń, Rzym, Genewa, Białogród.
To znaczenie Koluszek
przyczynia się do szybkiego rozwoju małej wsi,
która w ciągu ostatnich kilku lat przeistoczyła
się w sześciotysięczne osiedle. Koluszki to
osiedle, które powstało z pracy i ofiarności
kolejarzy.
Przed wojną a nawet
do 1926 r. Koluszki były małą wioską. Rozwój
powstrzymywała wola właściciela okolicznych
gruntów, który nie chciał ich parcelować.
Kolejarze zatrudnieni na węźle koluszkowskim
musieli mieszkać w dalej położonych osiedlach
lub w domach kolejowych zbudowanych przy dworcu.
Dopiero po 1926 r. gdy spadkobiercy owego
ziemianina poczęli parcelować ziemię
koluszkowską, szybko powstaje nowe miasto
kolejarzy. Jego rozwój to piękna karta w
dziejach ofiarności i pracy polskiego kolejarza.
Domki kolejarzy poczęły
rosnąć jak "grzyby po deszczu".
Ze składek kolejarzy
powstały szkoły. Jeszcze przed wojną kolejarze
koluszkowscy zbudowali szkołę powszechną, a po
wojnie dzięki nim powstała druga szkoła i
gimnazjum koedukacyjne oraz przedszkole Rodziny
Kolejowej.
Na budowę szkół
nasi koluszkowscy koledzy opodatkowali się w
wysokości od 3proc. do 5 proc. swych miesięcznych
poborów. Ta ofiara pozwala dziś 1900 dzieciom
uczyć się. Rozwój miejscowego oddziału
Macierzy Szkolnej to w znacznym stopniu zasługa
prezesa miejscowego Ogniska KPW, ob. Wincentego
Tucholskiego, który już od 15 lat pracuje w
Koluszkach i dobrze pamięta te czasy, kiedy cała
osada składała się z 14 domków.
Obecnie Koluszki
zamieszkuje 540 kolejarskich rodzin. Dzięki nim
powstały 4 cegielnie (dużo się buduje), 2
tartaki, jest rzeźnia, apteka, 3 lekarzy,
felczerzy i t. d.
Pracują i dają ze
swej pracy utrzymanie innym, a dzięki swemu
wyrobieniu obywatelskiemu i ofiarności ożywiają
całą okolicę.
Oto np. stworzyli spółdzielnię
mieszkaniową, która w sąsiadującej z
Koluszkami miejscowości Żakowicach wśród
sosnowego lasu – dzięki pomocy istniejącego
przed kilku laty Ministerstwa Dóbr Państwowych,
które dało ziemię – założyła dwie
kolonie kolejarskie. Każdy udziałowiec spółdzielni
otrzymał działkę – 2660 m²
po cenie minimalnej. Powstało 48 domków, a wśród
nich kaplica ze składek kolejarzy. Obecnie
ufundowana kolonia w Żakowicach jest należycie
zagospodarowana i urządzona. Spółdzielnia w Żakowicach
ofiarowała 2 place, jeden na szkołę pow., drugi
na ośrodek P. C. K. z kąpieliskiem i łaźnią.
W
samych Koluszkach 65 proc. nieruchomości należy
do kolejarzy. Oni przyczyniają się do
zagospodarowania osiedla (dają np.
"len" – popiół z parowozów –
na osuszenie ulic), wydatnie popierają wszelkie
poczynania inwestycyjne gminy, biorą udział w życiu
gromadzkim, są radnymi gminnymi i gromadzkimi.
Tworzą życie społeczne i cywilizację osiedla.
Całe życie kulturalne Koluszek skupia się w
Ognisku KPW i promieniuje z niego na dalszą
okolicę. Ognisko wyłoniło sekcję dramatyczną,
która z biegiem czasu przekształciła się w
prawdziwy teatr objazdowy. Zespół kapewiacki
objeżdża wszystkie osiedla położone na zachód
od Łodzi, których uboga ludność, robotnicza i
rzemieślnicza, nie może sobie pozwolić na
luksus wyjazdów do polskiego Manchesteru dla obejrzenia
"prawdziwego" teatru. Dla niejednego
mieszkańca chałupniczych Brzezin, Rokicin,
Ujazdu, Rogowa, Będkowa, Andrzejowa, Główna,
Strykowa, zespół koluszkowskich Kapewiaków był
jedynym "teatrem" jaki dotychczas oglądali.
A że koluszkowscy
Kapewiacy grają doskonale, więc misja, jaką ten
zespół pełni, ma duże znaczenie społeczne.
Ostatnio zespół
koluszkowski składający się z 17 osób a
kierowany obecnie przez ob. Mieczysława Kwapisza,
referenta wychowania obywatelskiego w Ognisku,
wystawił rewię pt. "Orlim szlakiem",
którą grał w dziewięciu miejscowościach i
kilkakrotnie w Koluszkach. Często zespół
kapewiacki urządza również przedstawienia na
cele społeczne, jak np. na LOP, FON itd., podkreślając
w ten sposób wysokie uspołecznienie naszej
kapewiackiej gromady. Do teatru kapewiackiego
"lud wali", bo i bilety tanie –
najdroższe po 50 gr – i widowisko zawsze na
poziomie.
W Koluszkach teatr
kapewiacki występuje w sali miejscowego kina, bo
lokal Ogniska jest zbyt ciasny, by mógł pomieścić
wszystkich miłośników kolejarskiej sztuki
dramatycznej. Lokal Ogniska mieści się w jednym
z domów PKP i skład się z niewielkiej salki i
dwóch klubowych pokoików. Choć niewielki, urządzony
jest gustownie. Wieczorami zawsze panuje tu gwar i
ruch, bo Kapewicy, młodzi i starzy, zbierają się
chętnie w świetlicy na pogawędki, gry, czytanie
gazet i czasopism. Wobec tego, że po ukończeniu
budowy dworca centralnego w Warszawie Ministerstwo
Komunikacji przewiduje budową nowoczesnego dworca
w Koluszkach, miejscowi Kapewiacy mają nadzieję,
że wtedy Ognisko uzyska lepsze warunki lokalowe.
Chwilowo, jeszcze zapewne na długo, musi
wystarczyć skromny lokal, w którym raz w miesiącu
odbywają się wieczory dyskusyjne z odczytami, a
dwa razy – tańcówki dla młodzieży,
urozmaicone czasami występami miejscowej
kapewiackiej "gwiazdy" ob. Kustosika,
ucznia łódzkiego konserwatorium muzycznego, o którym
lokalni patrioci mówią, że już jest "ćwierć
Kiepury". Akademie i obchody świąt
narodowych i państwowych bez Kapewiaków w
Koluszkach – mieście kolejarzy – nie
mogłyby wcale być organizowane.
Referent wychowania
obywatelskiego ob. Kwapisz, doskonały mówca i
wytrawny prelegent, dokłada zawsze starań, aby
treść tych obchodów odbiegała od utartego
szablonu, aby przemawiała do serc, aby gorącymi
uczuciami miłości Ojczyzny uskrzydlała dusze
braci-kolejarzy.
W szare dni pracy, w
długie zimowe wieczory organizowane są kursy dla
analfabetów.
Działalność
Ogniska KPW. Koluszki nie zamyka się w ramach
swej Organizacji. Ożywia pracę innych
organizacyi przez braterskie z nimi współdziałanie
dla dobra swojego środowiska, dając tym samym
przykład rozumnie pojętej konsolidacji sił społecznych
na swym odcinku.
Sztandar ogniska KPW.
Koluszki jest symbolem zgody, ofiarności i współpracy,
jak tyle innych sztandarów, które po całej
ziemi ojczystej szumią nad naszymi szeregami.
Kapewiacy, jako element najliczniejszy w
Koluszkach, w miarę sił i czasu pracują w
innych organizacjach pokrewnych, pomagają im, jak
np. LOPP, Rodzinie Kolejowej itd.
Specyficzne warunki,
brak terenu, ogrom pracy zawodowej, konieczność
czynnego udziału w życiu osiedla utrudnia
znacznie prace referatu wychowania fizycznego, którym
kieruje ob. H. Kozłowski. Sport w Koluszkach
zamyka się w sekcjach koszykówki, siatkówki i
piłki nożnej, która jednak nie jest zgłoszona
do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ćwiczą
sportowcy na boisku "miejskim", gdyż własnego
placu sportowego nie posiadają. Kolejarze
zajęci tworzeniem osiedla kolejarskiego, nie
mieli czasu i możności lepiej zorganizować własnego
Ogniska, co jednak z biegiem czasu powinno nastąpić.
Wyszkoleniem fachowym
i pw. kieruje ob. B. Kaczmarek i ściśle współpracuje
z powiatową komendą pw. i wf., dzięki czemu ta
dziedzina pracy organizacyjnej jest wysoko
postawiona, a pluton KPW jest "oczkiem w głowie"
całego osiedla.
Jeśli kiedykolwiek
któryś z Was, mili Czytelnicy, zatrzyma się na
kilka godzin w Koluszkach, niechaj nie odmawia
sobie przyjemności odwiedzenia miejscowego
Ogniska i obejrzenia osiedla, które wyrosło i rośnie
(by się w prawdziwe miasto przeistoczyć z pracy
i ofiarności kolejarzy).
L. R-ch
Dwutygodnik „Kolejowe Przysposobienie
Wojskowe”, Warszawa, 01.12.1937
|