Wrażenia z wycieczki do Warszawy.

(Fragment)

   Z ciekawością patrzymy na stacyi Koluszki, skąd prowadzi odnoga kolei do Łodzi, w stronę tego miasta, tej „ziemi obiecanej”, polskiego Manczesteru, gdzie kilkadziesiąt tysięcy robotników pracuje nad wytwarzaniem produktów głównie bawełnianych i wełnianych, zalewających targi Rosyi europejskiej i azjatyckiej. I z okien wagonu dostrzegamy w dali nad horyzontem długą rozciągniętą linię dymów. To dymy z kominów łódzkich fabryk, widoczne z odległości kilkudziesięciu kilometrów, tam leży owa potężna 400.000 tysięczna Łódź o produkcyi fabrycznej sięgającej do 100 milionów rubli rocznie.


„Gazeta Samborska”,  Sambor, 13.12.1908 r.