Stacja w Koluszkach podczas Powstania Warszawskiego

     Główną trasą transportu mieszkańców Warszawy internowanych w obozie w Pruszkowie była linia dawnej Kolei Warszwsko-Wiedeńskiej. Główny ciężar pomocy tysiącom uchodźców przyjęły na siebie Skierniewice wraz z sąsiadującymi gminami. W samych Skierniewicach znalazło schronienie 3146 osób z ogarniętej powstaniem Warszawy. Według szacunków obejmujących ten okres, co czwarty mieszkaniec powiatu skierniewickiego był wysiedleńcem z Warszawy. W miarę przybywania kolejnych transportów oraz narastających trudności związanych z zakwaterowaniem i wyżywieniem tak ogromnej masy ludzi, zaczęto szukać miejsca dla wysiedleńców w coraz bardziej oddalonych od Warszawy miejscowościach. Po wyczerpaniu możliwości osiedlenia uchodźców w gminach takich jak: Głuchów, Korabiewice, Kowiesy, Mroga Dolna, Popień, fala uchodźców dotarła w okolice Koluszek. Na podstawie zezwolenia komisarza okupacyjnego, w dniu 20 sierpnia uruchomiono w Koluszkach dworcowy punkt żywnościowy. Został on zaimprowizowany w jednym z drewnianych budynków stacyjnych. Tylko między 20 sierpnia a 4 września przez stację Koluszki przejechało 17 transportów liczących około 40 000 ludzi, podążających w kierunku Łodzi, Piotrkowa i Częstochowy, Tomaszowa, Opoczna i Kielc. Po zajęciu przez Niemców warszawskiego Starego Miasta, wysiedlanie ludności przybrało na sile. 
Liczące wówczas 7 000 mieszkańców Koluszki wyczerpały możliwości dostarczania pożywienia dla kolejnych transportów ze stolicy. Z trzech transportów zatrzymujących się w nocy z 3 na 4 września, prowiantu starczyło tylko dla pierwszego jadącego przez Łódź do Halle. Kolejny pociąg wiozący około 3 000 ludzi do Oświęcimia, z powodu wyczerpania zapasów, nie dostał wcale prowiantu w Koluszkach. O problemach powiadomiono Piotrków, gdzie przygotowano pożywienie dla nadchodzącego transportu. Trzeci pociąg jadący w kierunku Łodzi wcale się w Koluszkach nie zatrzymał.



Bibliografia:
E. Kołodziejczyk Tryptyk warszawski, Wydawnictwo MON, Warszawa 1984 r.